Cztery tygodnie temu zaangażowałem się w pomoc znajomym przy otwarciu firmy. Są to ludzie wierzący, którzy wrócili do Polski po 11 latach spędzonych w Londynie, gdzie się nawrócili. Moja pomoc polegała głównie na rozładowywaniu ciężkich worków z psią karmą z samochodu do magazynu, a później posortowaniu i włożeniu do innego samochodu. Towaru[...]
Czytaj całość